Image Hosted by ImageShack.us

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi DunPeal z miasta Poznań. Mam przejechane 6689.58 kilometrów w tym 4097.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DunPeal.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:426.20 km (w terenie 155.00 km; 36.37%)
Czas w ruchu:05:24
Średnia prędkość:26.44 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:508 m
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:168 (86 %)
Suma kalorii:4094 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:30.44 km i 1h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
35.30 km 0.00 km teren
01:08 h 31.15 km/h:
Maks. pr.:46.70 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: kcal

30.08 praca

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 06.09.2011 | Komentarze 2

do pracy z laptopem i innymi bagazami na plecach, powrot bez bagazu. mimo wszystko jazda poznanska nie nalezy do najprzyjemniejszych przezyc, wialo niesamowicie dodatkowo bylo troche chlodno, bez rewelacji.
Kategoria Daily routine


Dane wyjazdu:
26.30 km 7.10 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

29.08 Cytadela noca

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

nocne jezdzenie po cytadeli z marcia i olenka :) gorki i goreczki kilk zjazdow w tym po schodach - dziewczyny daja rade :)
pozniej stojka i ruszanie z miejsca, jazda bez trzymania, stawanie na ramie, nogi na kierownicy, wsiadanie i zsiadanie w roznych wariancjach, no i bezkonkurencyjna ola w pozycji na malysza ;) zapomnialbym jeszcze dodac o jezdzie po murku :P bylo godnie.

Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

29.08 z pracy

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

powrot tragiczna poznanska...


Dane wyjazdu:
32.40 km 8.30 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

28.08 malta and okolice

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

kawalek bikemaratonu z marcia i olenka ;) dosc leniwe tempo z kilkoma szarpnieciami :) nad malta spolkalem Jacka, ktory twierdzil ze szlak jest twardy - i tak bylo w istocie, chociaz marci udalo sie znalesc kilka kaluz.
po drodze dziewczyny nadal cwiczyly jazde bez trzymanki i inne rownie istotne aspekty jazdy na rowerze ;)
mi udalo sie wyszczerbic blat o jakis kamerdolec ;/ w domu szczesliwie pilnik do metalu wszystko wyrownal.
na wysokosci swierczewa informacja o stygnacej herbacie bardzo zmartwila ole :P
powrot przez tory we franowie + przejazd przez kladke w wykonaniu oli, oraz akrobatyczne pokonanie nasypu kolejowego przez marte ;)

Dane wyjazdu:
28.00 km 3.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

23.08 Cytadala noca

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 0

bardzo poznonocne krecenie z nikim innym jak z sama Marcia :) "cytadela at night" niezliczone podjezdzanie okolicznych goreczek oraz asfaltowego podjazdziku od strony garbar.
w miedzyczasie zaliczone zagadnienia:
- zasada dzialania treningu interwalowego,
- wjezdzanie "katem oka" - nie znana mi wczesniej technika :P,
- i kilka innych pomniejszych kwestii, jak np. rola korka w kierownicy
jak to w nocy bywa, stalem sie żerem dla miliardow komarow - martusi jakos sie nie czepialy i odgrywaly to sobie ze zdwojona moca na mnie ;)

jak to zwykle bywa wypadzik bardzo udany :)

Dane wyjazdu:
51.90 km 44.00 km teren
02:17 h 22.73 km/h:
Maks. pr.:63.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max:189 ( 96%)
HR avg:168 ( 86%)
Podjazdy:398 m
Kalorie: 2247 kcal

21.08 Hermanów

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 10

no i stalo sie ;) nie wiem czy sie smiac czy plakac, ale to moj pierwszy maraton w tym sezonie. dodatkowo udalo sie namowic Martusie i Ole,

troszke delikatnej indoktrynacji przed maratonem, kilka zlotych rad i dziewczyny daly rade, oczywiscie nie dzieki mnie ale dzieki swojej determinacji :)
Ola co prawda zestresowana zamiast pojechac Mega pomylila sobie rozjazdy i strzelila dystans MINI. po kilku rozmowach z sedziami, organizatorami + data sportem udalo sie w koncu dojsc do porozumienia :)
Martusia strzelila pelny dystans Mega z kilkoma przygodami, miedzy innymi byla swiadkiem groznego wypadku (ciezkie doswiadzczenie jak na 1szy maraton) oraz meczaca psychicznie samotna jazda w drugiej czesci maratonu - jestem z nich dumny :)
jesli chodzi o mnie, to coz cudow nie ma. treningow brak to i rezultaty kiepskie ;/ moje pseudotreningi od kilku tygodni to troche za malo, nie jestem zadowolony ze startu, ale badzmy szczerzy lepiej byc nie moglo ;)
tradycyjnie zjazdy i plaskie fragenty a w szczegolnosci sprinty to moja specjalnoci, dlugie z lekkim nachyleniem podjazdy to moja pieta achilessowa, oprocz wawazu z piachem wszystko zrobione na pedalach. lawirowanie wsrod prowadzacych rowery to moj nowy skill ;)
o dziwo nie zawiodly mnie przerzutki, z czego jestem niezmiernie rad. dwa ciezkie momenty na trasie, zjazd w wawozie 63km/h i nagle przednie kolo zawadza o koleine kierownica zaczyna robic swoje, wypinam sie przewidujac gruba glebe, ale jeszcze siedze i pruboje zlapac rownowage, dzieki swoim staraniom przez przypadek wprowadzam w rezonans kolege ktorego wlasnie wymijalem ;) przez kilka dluzacych sie w nieskonczonosc sekund bujamy sie na pograniczu wbicia w koleine i ostatecznej epickiej gleby. szczesliwie udaje sie nam obu wyjsc calo, po krotkiej wymianie uprzejmosci jedziemy dalej :)
na pierwszym bufecie porywam kubek banana + pomarancza, co jednak wystarcza zeby lyknelo mnie z 10osob ;) Na drugim bufecie bidon do pelna i kilka pomaranczy + banancow, nikt mnie nie wyprzedza przez chwile jade sam. troche odzywam i zaczynam gonic stawke - jednak nieco za pozno :P
w drodze mam jeszcze epizod z wjechaniem po pas w pokrzywy i znowu szczesliwie bez gleby. na plaskim fragmencie rozpedzam sie do 52km/h ciagnac krotki pociag, zakret w prawo i dlugi delikatny podjazd, ja oczywiscie totalnie bez sil wszyscy odjezdzaja ;) no tak to bylo glupie :P
masa znajomych zakazanych facjat z dlugiej listty wspomne rodmana + rodman jr., wojtas, klosiu, maxiu, zbychu, jpbike - ktory nie mogl mnie poznac :P, mafia i wiele, wiele innych.


ps. teletomboli dostalem zestaw bizuterii dla rowerku od KCNC :) szkoda ze zielone:P

wysilek: 8
zmeczenie: 8
strefa: 4a

oficjalne dane
M3 37/102
open 117
02:21:59 //poprawiony//
54km
avg speed: 22,82km/h

Dane wyjazdu:
27.40 km 9.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

16.08 Malta

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

Z martusia, jeszcze nigdy nie bylo tak leniwie i wolnooo ;)
Kategoria w towarzystwie


Dane wyjazdu:
37.70 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

13.08 Strzeszynek

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0

PO squashowy wyjazd poznowieczorny z Martusia, Ola i Tomaszem mistrzem opowiesci wszelakich. Ciemno i bez swiatla ;) masa komarow kilka goreczek sporo smiania. No i najwazniejsze z Marta ;)
W drodze powrotnej zawadzilem o myjnie teraz wyrabiam sie juz z myciem i splukiwaniem w 1PLN ;)

Dane wyjazdu:
15.60 km 13.80 km teren
00:33 h 28.36 km/h:
Maks. pr.:32.60 km/h
Temperatura:12.0
HR max:165 ( 84%)
HR avg:146 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 579 kcal

09.08 Rusalka w deszczu

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · dodano: 09.08.2011 | Komentarze 2

dzisiaj samotnie w zapowiadajacej sie fatalnie pogodzie. docelowa chcialem zrobic troszke wytrzymalosci i wyrownac czasy miedzy okrazeniami bez spogladania na licznik ;) po 3 kolku wiedzialem ze bedzie lipa, bo zaczelo padac wiec po prostu sobie krecilem. caly czas zajebisty w mordewind oraz chamsko zacinajacy deszcz. piasek mam nawet w uszach ;/ gdy przestalem cokolwiek widziec spasowalem i pojechalem do domu. ile mozna jezdzic w deszczu...zrobie osobna kategorie "w deszczu" bo 80% moich marnych kilometrow zrobione zostalo w deszczu.
z ciekawostek:
- widzialem adama slodowego na rowerze albo jego mlodszego brata blizniaka
- udalo mi sie ominac uderzenie od spadajacej galezi
- tecza nad rusalka miala 3 cienie ;)

8:01: - 146/153
8:00: - 151/164
8:06: - 148/154
7:54: - 153/162

wysilek 5
zmeczenie 6
strefa 3
Kategoria Pulsometr, Trening


Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

09.08 Strzeszynek

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · dodano: 09.08.2011 | Komentarze 0

dojazd