Image Hosted by ImageShack.us

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi DunPeal z miasta Poznań. Mam przejechane 6689.58 kilometrów w tym 4097.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DunPeal.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
22.30 km 21.70 km teren
00:47 h 28.47 km/h:
Maks. pr.:34.60 km/h
Temperatura:6.0
HR max:184 ( 92%)
HR avg:169 ( 84%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 740 kcal

24.04 test bagaznika thule

Sobota, 24 kwietnia 2010 · dodano: 24.04.2010 | Komentarze 7

mialem zamiar pojechac z nowo nabytym bagaznikiem Thule ClipOn 9103 w kierunku dziewiczej gory oczywiscie wraz z rowerem, okazalo sie jednak ze dostosowanie bagaznika do klapy zajelo mi ponad 1,5h. Dodatkowo bagaznik wymagal kilku autorskich poprawek, co ciekawe sugerowane rozwiazanie do mojej astry po prostu nie da sie zastosowac...
tak czy inaczej w koncu doszedlem do ladu, rower trzyma sie swietnie, troszke sobie porysowalem zderzak pod klapa :( ale coz jestem formalnie gotow do wyjazdu do karpacza. (dzieki max za cynk ad. sklepu)
wracajac do jazdy...skonczylo sie na strzeszynku na miejscu bylem w okolicach 20 i zaczelem jezdzic dookola az sie zupelnie sciemnilo ;) sporo ludzi szczegolnie amatorow nordic walking (w dalszym ciagu nie rozumiem tych ludzi - rozumiem iz moze to byc niezly sport dla emeretow ale dla mlodych ludzi?).
jezdzilo sie bardzo dobrze, tak dobrze ze pod koniec rozwalilo mi sie siodelko - mocowanie sztycy z samym siodlem zaczelo byc ruchome ;/ szykuje sie kolejny wydatek :(((

strefa: 5a
wysilek :7
samopoczucie: 4
Kategoria Pulsometr, Trening



Komentarze
Maks
| 17:45 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Dun - nie rób prowizorki bo to się zemści na Karpaczu. Ta część mocowania przenosi duże obciążenia.
Maks
| 17:45 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj
DunPeal
| 16:21 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj maly update, pojechalem do castoramy, kupilem klej dwuskladnikowy do metaly i tradycyjna kropelke - zobaczymy jaki bedzie efekt :)
Rodman
| 08:59 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj łażenie na czworakach" hehehe, doskonałe :))))
może zaczną ćwiczyć wu-shu jak żółtki, albo świganie pałkami, ewentualnie grę w kulki - boccia ;-)

mi też się siodełko powyginało po upadku, jakbym miał karbonowe pewnie byłbym parę stówek w plecy ...
WrocNam
| 03:57 niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj Kiedyś próbowałem nordicu. Jeśli człowiek się przyłoży, to można się nieźle zmachać. Ruszasz się więcej niż przy zwykłym marszu a nie obciążasz nóg, jak przy bieganiu. Idąc z kijkami można spokojnie maszerować z prędkością prawie 10km/h.
Warto spróbować, jak się nie chce biegać, a ruszać się trzeba ;-).
Pozdrawiam
Maks
| 20:07 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Niezła średnia tylko nie było zbyt nudno ? Tak w kółko jeziora ?
Spróbuj trasę Rusałka Strzeszynek Kiekrz Strzeszynek Rusałka itd ... ;)
Pod Kiekrzem są doskonałe podjazdy ;)
klosiu
| 19:53 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Tez tego nordic walkingu nie czaje - jedyne sensowne uzycie kijkow dla mnie to na zejsciach w gorach, to mocno odciaza kolana. Ale lazenie dookola Strzeszynka? hehe, pospalbym sie z nudow ;).
W przyszlym roku jak wymysla lazenie po czworakach i troche to popromuja to tez znajda sie amatorzy takich cwiczen :).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ndrec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]