Image Hosted by ImageShack.us

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi DunPeal z miasta Poznań. Mam przejechane 6689.58 kilometrów w tym 4097.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DunPeal.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
54.00 km 0.30 km teren
01:52 h 28.93 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:21.0
HR max:190 ( 95%)
HR avg:172 ( 86%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 1783 kcal

20.05 Malta - na progu mleczanowym

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 5

na poczatku mialem maly dylemat chcialem skoczyc na osowa gore, jednak nie dokonca ufalem chmurom po ktorych wlasciwie moglem oczekiwac wszystkiego. stwierdzilem ze w sumie ponad poltora roku nie bylo mnie nad malta, a w przypadku deszczu nie upierdziele zbytnio roweru.
pojechalem zatem nad malte, 9,8km w obie strony miastem, przejazd rynkiem, a pozniej koleczka do woli. musze powiedziec ze wiatr byl dosc spory, jako ze zwykle smigam w prawa strone, odsloniety fragment mialem pod wiatr.
i tu mega niespodzianka, dzisiaj czulem taka moc w nogach ze az sie wystraszylem ;) zjadlem w pracy pizze, czy to mozliwe ze dodali mi do niej EPO? ;>
jezdzilo mi sie naprawde rewelacyjnie nie schodzilem ponizej 31-32km/h odcinek pod witra pokonywalem z vsr ponad 25km/h. prawie 2h jazdy dokladnie na progu mleczanowym, naprawde jestem mile zaskoczony 8 dni bez roweru, ponad 4dni leczenia mega zakwasow po ostatniej (piatek) sesji pilki halowej po dlugiej przerwie, i chyba mialem hiperkompensacje :)
na okolo 30km, poczulem 2 mlodych bikerow na kole. jeden zapewne z teamu z Puszczykowa (przynajmniej taka mial koszulke) zrobilismy razem 2 koleczka z dosc mocnymi zmianami, po jakims czas nagle "wzial" nas gosc na szosowce, dlugo nie myslac zalapalem mu sie na kole, z towarzyszacych mi 2 kolegow zostal juz tylko jeden. gosc odskoczyl nam na jakies 80m, zaczalem mocno pracowac i juz siedzialem mu na kole, pragment pod wiatr przewiozlem sie ze srednia ponad 33km/h. tak mozna jezdzic ;)
kolega na kolarzowce dosc czesto sie odwracal za kazdym razem najwidoczniej zaskoczony ze jeszcze jestesmy za nim. po jakichs 3/4koleczka odpadl kolega z puszczykowa zostalismy tylko ja i kolarz. na ostatnim krotkim zjezdzie zaraz za zrodelkiem, kolega odskoczyl mi znacznie na zjezdzie, nic to mysle i tak go dogonie ;) i rzeczywiscie tak sie stalo po ok 300m, tym razem jednak to ja go wyprzedzilem i zostawilem daleko w tyle, ewidentnie odciecie pradu, kawalek pod wiatr dal mu sie zapewne we znaki.
przetestowalem dzisiaj nowy dzwonek ;) dzieki niemu pewien husky wciaz jest w jednym kawalku :)
jesli wspomniani towarzysze podrozy kiedys tu zawitaja, serdecznie pozdrawiam i dziekuje za wspolna jazde :)


ps. na uwage zasluguje fakt ze pierwszy raz w tym sezonie wbilem z tetnem w 190 (na rowerze oczywiscie)
samopoczucie: 5
strefa: 5a
wysilek: 7
Kategoria Pulsometr, Trening



Komentarze
josip
| 20:39 niedziela, 23 maja 2010 | linkuj No i coś Ty zrobił najlepszego? Teraz ten szosowiec będzie miał traumę i będzie się bał jeździć nad Maltą, że znowu mu ktoś na góralu i oponach 2.2 doleje;)
I te psy już zostaw w spokoju:)
DunPeal
| 21:09 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj no moze i mozna :) majac 2,2 z przodu i jadac pod wiatr >30km/h, cierpie z kazdym machnieciem korba ;)

pamietam bardziej oblegana malte, nie bylo zle ale bez dzwonka i sporadyczny okrzykow byloby ciezko.
klosiu
| 20:34 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Cos musialo byc w tej pizzy :)
Szosowiec to musiala byc jakas odmiana maltanska, nie wiem jak tam mozna jezdzic z przyjemnoscia na szosowce :).
Rodman | 20:22 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj a Ty znowu na psy polujesz ... ;-)
na asfalt to wystarczy założyć slicki 1.4 cala i można zaiwaniać regularnie ze średnią >30 km / h ;)
Maks
| 18:39 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Nieźle pocisnąłeś ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emwog
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]