Image Hosted by ImageShack.us

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi DunPeal z miasta Poznań. Mam przejechane 6689.58 kilometrów w tym 4097.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DunPeal.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:1943.19 km (w terenie 1104.20 km; 56.82%)
Czas w ruchu:61:08
Średnia prędkość:20.96 km/h
Maksymalna prędkość:65.90 km/h
Suma podjazdów:17938 m
Maks. tętno maksymalne:193 (98 %)
Maks. tętno średnie:175 (87 %)
Suma kalorii:50910 kcal
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:46.27 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
43.00 km 22.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1024 kcal

23.08 Puszczykowo

Niedziela, 23 sierpnia 2009 · dodano: 25.08.2009 | Komentarze 0

wyjazd z madzia do puszczykowa, trasa nad warta. piaski daly jej w kosc nie powiem ;) ja tez mam nauczke zeby wybierac twardsze szlaki.
ponizej ja i moj nowy kumpel zaskroniec (ochrzczony napredce jako "kaziu") udalo mi sie nad nim przeskoczyc niestety madzia lekko o niego "zawadzila" po blizszych ogledzinach na szczescie nic mu sie nie stalo ;)

By DunPeal

Dane wyjazdu:
39.80 km 29.60 km teren
01:40 h 23.88 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:29.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:158 ( 79%)
Podjazdy:400 m
Kalorie: 1257 kcal

14.08 Puszczykowo + guma

Piątek, 14 sierpnia 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 3

wczoraj jeszcze lezalem w szpitalu, dzisiaj wypad do Puszczykowa z Alexem. zaczelo sie spoko, tradycyjnie mocne cisniecie od poczatku w polowie drogi alex lapie gume, po poltorej godzinie walki z opona continentala, uzywam swojego slynnego intelektu i udaje sie ja w koncu zalozyc ;)
dystans mial byc x2 ale coz tak wyszlo.


strefa 4
wysilek 6

Dane wyjazdu:
17.00 km 17.00 km teren
00:38 h 26.84 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:21.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:162 ( 81%)
Podjazdy:800 m
Kalorie: 570 kcal

21.07 krotki trening aerobowy

Wtorek, 21 lipca 2009 · dodano: 21.07.2009 | Komentarze 1

mam zakwasy po niedzielnym treningu, wiec trening mial byc w strefie aerobowej, troszke jednak przedobrzylem. 10 koleczek wokol lasku marcelinskiego, z delikatnym interwalkiem - podjazd pod gore 2x na stojaco, 2x na siodelku.
bardzo malo ludzi, pogoda idealna.
wczesniej delikatny rozjazd z Madzia, jakies 4km pozniej moje koleczka, oraz dokrecenie kolejnych 6km w lightowym tempie.
wszytko byloby pieknie gdyby nie maly incydent, jakies durne babsko prowadzilo psa bez smyczy, malego sznaucerka, jechalem na wprost jakies 100m jasno pokazujac ze bede chcial jechac z prawej, niestety pies nie ustapil, ani wlascicielka nie przesunela go na bok. efekt taki ze biedna psina odbila mi sie od kola :( swoja droga, nie rozumiem dlaczego pies sie nie przesunal, tylko szedl na wprost, w miejscu w ktorym nasze sciezki sie skrzyzowaly nie mialem mozliwosci juz go minac ;/
wszedzie sa znaki aby prowadzic psa na smyczy, rzeczywiscie straszny problem...

By DunPeal

strefa: 4a
wysilek: 5
in: 31:18
above: 07:18
below: 0

Dane wyjazdu:
15.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

16.07 regeneracja

Czwartek, 16 lipca 2009 · dodano: 16.07.2009 | Komentarze 0

regeneracja, lightowy wyjazd z madzia srednia ~15km/h ;) musze przyznac ze strasznie mnie meczy takie tepo

Dane wyjazdu:
32.40 km 32.40 km teren
01:06 h 29.45 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:28.0
HR max:190 ( 95%)
HR avg:175 ( 87%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: 1142 kcal

16.07 wytrzymalosc na progu mleczanowym

Czwartek, 16 lipca 2009 · dodano: 16.07.2009 | Komentarze 0

po ok 15km, zdecydowalem sie na kilka kolek wokol strzeszynka, bylo ich 9 lub 10 juz nie pamietam :)
narzucilem sobie dosc wysokie tempo, nie obylo sie jednak bez hamowan, psy, ludzie inne rowery. raz nawet pomoglem madzi zalozyc lancuch, spadl biedactwu podczas malej kolizji z inna rowerzystka. madzia krecila kolka w swoim tepie ja w swoim.
jej drugi wypad na rowerze, tym razem przekroczyla 30km wobec 17km, ktore zrobila dwa dni temu.
jak na moj gust stanowczo za duzo ludzi. chociaz warunki idealne.
troszke czuje kolana, jednak nie jest to nic strasznego, wlasciwie nie przygotowalem sie do tego wysilku, przed jazda zjadlem tylko jakiegos paczka ;)

ps. znowu uderzylem w 190, mysle ze skutki 3 tygodniowej przerwy mam juz za soba.
strefa: 5b
wysilek: 8
in zone: 06:58
above: 59:27
below: 0:00!!! /to mi sie podoba :>/

Dane wyjazdu:
17.00 km 17.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

14.07 lasek marcelinski

Wtorek, 14 lipca 2009 · dodano: 16.07.2009 | Komentarze 1

regeneracja. pierwszy wyjazd z madzia na rowerze, tepo ~15km/h zrobilismy okolo 17km. wlasciwie nie udalo mi sie nawet wbic w pierwsza strefe z tetnem :)

Dane wyjazdu:
16.90 km 16.90 km teren
00:40 h 25.35 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:26.0
HR max:190 ( 95%)
HR avg:164 ( 82%)
Podjazdy:2000 m
Kalorie: 662 kcal

12.07 interwaly - lasek marcelinski

Niedziela, 12 lipca 2009 · dodano: 12.07.2009 | Komentarze 0

trening interwalowy, 10kolek po lasku marcelinskim, 10razy podjazd 200m, co drugi raz na stojaco, z maksymalnym wysilkiem. co ~1,5m 20sec sprintu. pierwszy raz interwaly w towarzystwie, sporo ludzi na trasie, utrudnialo jazde, hamowania itp.

strefa: 4
wysilek: 8

Dane wyjazdu:
75.70 km 45.00 km teren
03:16 h 23.17 km/h:
Maks. pr.:50.20 km/h
Temperatura:24.0
HR max:188 ( 94%)
HR avg:146 ( 73%)
Podjazdy:1900 m
Kalorie: 2460 kcal

11.07 Lightowy trening aerobowy

Sobota, 11 lipca 2009 · dodano: 11.07.2009 | Komentarze 0

Po prawie 3 tygodniach przerwy w koncu wypad na rower. Oprocz fatalnej pogody, mialem pewne problemy zdrowotne, schudlem 4 kilo, wczoraj po prawie tygodniu zjadlem swoj pierwszy normalny posilek. pod koniec lipca kolejna wycieczka do szpitala tym razem na dluzej, miejmy nadzieje ze potem bedzie juz spokoj. podczas dzisiejszej jazdy czulem sie lekko zmulony, mialem pewne problemy z wspieciem sie na wyzsze poziomy tetna. ewidentnie objawy spadku formy. odczuwam rowniez wyrazny brak mocy.
dzisiejsza wycieczka z Alexem, przejazd miastem, pol kolka nad Malta, przejazd do jeziora swarzedzkiego, rundka wokol, kolejny etap to dziewicza gora i kilka rundek z obowiazkowymi podjazdami i zjazdami, pozniej przejazd wioskami az do biedruska, pozniej morasko. sporo asfaltu, troche szutrow. oczywiscie nie obylo sie bez wywrotek ;) nad malta podczas zbyt ostrego skretu odkleilo mi sie przednie kolo od asfaltu, polozylem rower, jakisms cudem udalo mi sie wypiac, i po prostu pobieglem po cieciwie luku :) musialo robic wrazenie, troche obdarte rogi, ale na szczescie nic wiecej sie nie stalo. troszke wialo, umiarkowany ruch, pogoda idealna.

strefa: 2
wysilek: 7

above: 0:19
in zone: 1:52
below: 1:05 !!!

Dane wyjazdu:
59.80 km 40.80 km teren
02:44 h 21.88 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:750 m
Kalorie: 2403 kcal

20.06 Puszczykowo

Sobota, 20 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 0

wyjazd z Alexem do Puszczykowa, dalej Mosina i Rogalinek oraz powrot wzdluz Warty do Poznania. swietna pogoda wiatr nawet nie dawal sie za bardzo we znaki. pierwsze 27km zawijasa do Puszczykowa ze srednia 26,8km/h super tempo, biorac pod uwage iz wybralismy hardcorowa trase poprzez piaski. oczywiscie w dalszym etapie nie obylo sie bez kilkukrotnych powrot wskutek zgubienia trasy, oraz obowiazkowe przejazdy przez 1,5m pokrzywy. zaliczylismy rowniez ladne bagno
ponizej alex, ktorego zmusilem do przejazdu, bezczelnie po moim ultraskillowym przejezdzie chcial go przenies prze bagno ;)

po ominieciu, warty na okolo 35km, spotkalem sie z jednym z cudow polskiej mysli inzynieryjnej, schodzi prowadza na gore do jezdni a tam...jedynie metalowa barierka zabezpieczajaca pobocze, bez mozliwosci wejscia/wjazdu na chodnik

zdjecie warty wraz z mala rodzina kaczek ;)

i na zakonczenie dwa wierne cannondale'e ;)

zawadzilem rowniez o szose, zrobilismy na niej ~14km prowadzac ze zmianami nie schodzilismy ponizej 33km/h


strefa: 3
wysilek: 7

Dane wyjazdu:
52.80 km 30.80 km teren
02:25 h 21.85 km/h:
Maks. pr.:46.80 km/h
Temperatura:20.0
HR max:188 ( 94%)
HR avg:150 ( 75%)
Podjazdy:1700 m
Kalorie: 2100 kcal

18.06 Praca, laryngolog, Kiekrz

Czwartek, 18 czerwca 2009 · dodano: 18.06.2009 | Komentarze 0

dojazd do pracy jak zwykle full light, nastepnie ok. 14.00 szybko przebralem sie w SPD i jakas koszulka i wyjazd do miasta do laryngolog'a, moj kaszel zaczyna mnie martwic (jak sie pozniej okazalo nie bezpodstawnie :() po dojezdzie okazuje sie lekarz akurat dzisiaj wzial sobie wolne WTF! jak on smial. szybko szukam kolejnej poradni gdzie by mnie mogli przyjac, na szczescie na mickiewicza nie bylo problemu.
po calej tej historii wlasciwie mialem zamiar wracac do domu, ale udalo sie jednak jeszcze wyskoczyc z Alexem do Kiekrza, jak zwykle ladne tepo. po drodze kilka fajnych laseczek, niestety wszystkie nie zawiele mialy pojecia o jezdzie na rowerze ;/ rozmarzone twarze i gdyby nie dzwonek Alexa mielibysmy kilka czolowek.
kilka fajnych podjazdow, w tym moj ulubiony :)

By DunPeal]
dwa zupelnie nowe dla mnie.
pozdrawiam kolego na czerwonym rowerku, ktory sie podlaczyl do naszego pociagu, niestety pozniej gdzies nam odbil w bok.
btw. szukalem kluczu do wykrecania supporu na wielowypust w 5 sklepach nie mieli go :(

ps. calosc trasy zrobiona z 15kg plecakiem :)
strefa: 3
wysilek: 7