Image Hosted by ImageShack.us

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi DunPeal z miasta Poznań. Mam przejechane 6689.58 kilometrów w tym 4097.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DunPeal.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
16.40 km 0.80 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

18.09 serwis

Piątek, 18 września 2009 · dodano: 18.09.2009 | Komentarze 0

wyjazd do miasta do serwisu, ustawic pieprszone hamulce. metody jakie zastosowalem godne macgyver'a. niestety nie udalo mi sie w 100% usunac tarca. wiec musialem zdecydowac sie na serwis. wybor padl znowu na cyklotur, Pan po jakis 10min stwierdzil ze faktycznie nie da sie ustawic hamulca "klasycznymi" metodami. i wzial sie za lekko prostowanie tarczy, mi mowiac szcze tarcza wygladala spoko, zerowe bicie, jedynie lekko gora dol. jednak po akcji pana serwisanta jest zdecydowana poprawa, kolko kreci sie samo, co jakis czas cos delikatnie zaskrzypi, jednak bez porownania lepiej. martwi mnie jedynie cena uslugi kolejne 30pln poszlo sie...
dzisiaj jeszcze jade na pilke, zamierzam sie jednak oszczedzac ;) po powrocie, oliwimy lancuch dokrecamy wszystkie ustrojstwa i szykujemy sie na maraton.
Kategoria Różne


Dane wyjazdu:
25.40 km 25.10 km teren
00:57 h 26.74 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:21.0
HR max:183 ( 91%)
HR avg:164 ( 82%)
Podjazdy:1200 m
Kalorie: 761 kcal

17.09 droga przez meke

Czwartek, 17 września 2009 · dodano: 17.09.2009 | Komentarze 8

wiedzialem ze bedzie dzis ciezko, cos jest nie tak z przednim hamulcem, zajebiscie wewnetrzny klocek obciera mi tarcze i nijak nie jestem w stanie tego wyregulowac rozpychanie klockow nic nie daje, ani manipulacja samym zaciskiem. kolo oraz tarcza sa proste ;/ na tyle jest to upierdliwe ze nie jestem w stanie zakrecic reka kola aby zrobilo pelny obrot. pomyslalem ze jak pojezdze troche to sie uloza.
standardowa trasa w lasku marcelinski nie pamietam ile kulek ale mysle ze okolo 12, 8 w lewo, 4 w prawo. dwa krotkie interwaly na kazde kolko, pod gorke tragedia rower po prostu staje ;)
wydatek energetyczny na tym dystansie to u mnie zwykle cos kolo 550kcal dzisiaj ponad 750, srednia na treningu interwalowy wyciaga w normalnych warunka o 2km lepsza. po treningu pierwszy raz czuje taki ogien w nogach, nie powiem dosc przyjemne uczucie :)
to byla zdaje sie moja ostatnia jazda przed karpaczem, jutro jade do serwisu wyblagac zeby mi ktos zerknal w hamulec

strefa 4
wysilek 7
Kategoria Pulsometr, Trening


Dane wyjazdu:
14.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

16.09 do serwisu

Środa, 16 września 2009 · dodano: 16.09.2009 | Komentarze 5

planowanie (podziekowania dla prof. Toadie'go za wytkniecie bledu:>) muf + zalozenie nowego mechanizmu. dodatkowo mily pan z cykloturu wyregulowal mi przednia przerzutke :)

nowa korba prezentuje sie pieknie, wmawiam sobie rowniez, iz czuje roznice w jezdzie, a przynajmniej tej wersji bede sie trzymal.
Kategoria Różne


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

15.09 Korba SLX

Wtorek, 15 września 2009 · dodano: 15.09.2009 | Komentarze 6

wlasnie odebralem pake z nowa korba :) piekna i blyszczaca, tyle ze nie mam jej czym zalozyc ;/ czy jest jakas mila dusza, ktora ma odpowiednie ustrojstwo do hollowtech'a II?
nowe badziewie kosztuje 60pln, moge rzecz jasna podjechac w dowolne miejsca aby pozyczyc :)


po rozpakowaniu okazuje sie ze nie ma kilku czesci.....
Kategoria Różne


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

14.09 Dun Ultimate Fucking Bleeding Kit

Niedziela, 13 września 2009 · dodano: 13.09.2009 | Komentarze 4

ekstremalnie potrzebuje dwoch srub barylkowych do pewnego eksperymentu, bede stokrotnie wdzieczny za wszelkie datki :)

o drugiej w nocy zachcialo mi sie zajac przednim hamulcem, tym razem byl spory problem z uszczelnieniem calego ukladu ;/
po zmontowaniu i wypieczeniu klockow (na blacie elektrycznym) stwierdzam po przejezdzie ok 2km do pracy, ze sila hamowania jest praktycznie zerowa, a skok hamulca sie nie zmienil ;/

przedni hamulec chyba zaczal juz lepiej dzialac, stawiam rower na przednim kole wiec jest ok, tylni sie dociera, caly czas bardzo tepy. w dniu dzisiejszym "Dun Ultimate Fucking Bleeding Kit" - all rights reserved, osiagnal swoj ostateczny ksztalt. za 5pln udalo mi sie w koncu kupic 2 sruby barylkowe. w castoramie w dniu wczorajszym nabylem interesujacy mnie wezyk + komplecik torxow niestety te z apteki sa fatalne, Dot rozpuszcza je w 1 dzien. dwa oringi NBR 7 sluzyly jako uszczelnienie gwintu, rezultat imponujacy. z poczzatkowych 4h, zjechalem do 4min bez zdejmowania kola i bez wyjmowania klockow, sama przyjemnosc
ps. udzielam korepetycji ;)
ponizej zestaw malego serwisanta hamulcow hydraulicznych
Kategoria Różne


Dane wyjazdu:
41.10 km 6.30 km teren
01:25 h 29.01 km/h:
Maks. pr.:39.90 km/h
Temperatura:21.0
HR max:180 ( 90%)
HR avg:161 ( 80%)
Podjazdy:450 m
Kalorie: 1078 kcal

12.09 wiatr + asfalt

Sobota, 12 września 2009 · dodano: 12.09.2009 | Komentarze 1

dzisiaj zupelnie nietypowo jak na mnie, trening w wiekszosci po asfalcie. rozgrzewka bez licznika jakies 5km, po miescie. przejazd laskiem marcelinskim do poznanskiej, po drodze jakies dwie wioski, poledzie, komorniki, gluchowo, wiry, leczyca, puszczykowo, lubon bylo jeszcze kilka wiosek po drodze ale nie pamietam ;)
80% trasy pod wiatr, troche mnie to wymeczylo nie powiem ;)
zalozenie treningowe: jazda na twardszym niz normalnie przelozeniu w miare rowno bez szalenstw, niemoglem sobie jednak odmowic kilku szarpniec na podjazdach :>
wyjazd uwazam za udany, dalej jednak stwierdzam iz nie lubie drog asfaltowych :>
dzis odczulem na swojej skorze koniec lata, piekne slonce ale za zimno na krotki rekawek, musialem wrocic sie po drugi rekawek + rekawki. jesli chodzi o samochody na trasie, tradycyjnie mialem okazje "pozdrowic serdecznie" kilku kierowcow pieknie wymuszajacych pierwszenstwo.
szersze opona z tylu rzeczywiscie glosniej pracuje niz poprzednia iguana, a wydawalo sie ze 0,1'' nie bedzie mialo zadnego wplywu.

ps. zauwazylem ze po ok 35km, jazdy w 4 strefie daje znac o sobie kryzys energetyczny. trzeba bedzie to sprawdzic i wykorzystac :)

strefa 4
wysilek 7
Kategoria Pulsometr, Trening


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

10.09 veni vidi vici - disc brakes avid juicy 3 bleeding

Czwartek, 10 września 2009 · dodano: 10.09.2009 | Komentarze 8

jak to sie mowi, jak sie nie wypierd%^&$ to sie nie nauczysz...
majac to na uwadze jako maksyme, ostatecznie zdecydowalem ze sam sie zajme swoim rowerem. nigdy w zyciu poza ekstremalnie zmudnym wymienianiem klockow, nie zajmowalem sie hamulacmi hydraulicznymi, do dzis.
po lekturze filmu, i manuala na stronie srama, podjalem decyzje - sam je odpowietrze, i sam je wyreguluje.
po robocie wypad na stacje, kupilem pol litra dot 4 - koszt 16PLN
wypad do apteki, 3 zestawy do kroplowki, 4 grube igly, 3 strzykawki 20ml, 2 strzykawki 2ml, 3 pary rekawiczek koszt ~10PLN, w netto zestaw wkretakow ~5PLN jak sie pozniej okazalo gwiazki ktore byly w zestawie byly za male ;)
babralem sie z tym ustrojstwem rowne 4h, w koncu po miliardzie roznych podejsc, zalapalem w koncu o co chodzi i porobilem po swojemu. w sumie przetoczylem ze 100ml.
nie zdjalem klockow jak radzi poradnik i zdrowy rozsadek bo nie znosze tego robic, w zamian za to zalozylem autorska ochrone w postaci zaciagnietej chirurgicznej rekawiczki, generalnie jednak nie byl to najlepszy pomysl, gdy (a watpie) znow sie wezme za hamulce zdejme jednak klocki na bank.

+
>kolejne arkany serwisu rowerowego za mna
>moge poniekad wykazac sie doswiadczeniem i wykazac wiedza, podczas fachowych dyskusji ;)
>satysfakcja z dobrze wykonanej roboty

-
>uwalona cala podloga w pokoju, plynem hamulcowym
>4h z zycia poszly sie gonic
>nie bylem na treningu
>nie bylem na rowerze
>musze posprzatac
>musze sie umyc
>musze umyc rower
>zaoszczedzilem 3 dni bez roweru, i potencjalny wydatek 45PLN za odpowietrzanie + uzupelnienie plynu

a teraz ide sie myc ;)
Kategoria Różne


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

10.09 Puchar Wlkp. Wrzesnia 20.09.2009

Czwartek, 10 września 2009 · dodano: 10.09.2009 | Komentarze 6

zawody Puchar WLKP 20.09.2009 - czy ktos sie wybiera, z checia bym sie z kims zabral. wpisowe 10pln :) to rozumiem
szczegoly
http://www.nata.karolin.pl/gogolmtb/regulamin2.html

Września - Lasek Małpi Gaj ul. Działkowców.
Dojazd od ul. Wrocławskiej.
Kategoria Różne


Dane wyjazdu:
38.20 km 16.60 km teren
01:28 h 26.05 km/h:
Maks. pr.:47.20 km/h
Temperatura:16.0
HR max:191 ( 95%)
HR avg:163 ( 81%)
Podjazdy:1250 m
Kalorie: 1141 kcal

09.09 Malta i okolice - silowo

Środa, 9 września 2009 · dodano: 09.09.2009 | Komentarze 0

po wczorajszych interwalach, dzisiaj na dorzniecie silowka. wszystkie podjazdy twardo na pedalach, ciezkie przelozenia, kazde depniecie na pedala obojetnie od terenu konczyc sie mialo gdy budzik pokazywal 30+ w terenie, oraz 40+ na asfaltach. po drodze wpadle do sporturu po klocki i detke, jakby nie bylo 50pln peklo, tym razem kupilem klocki polmetaliczne accenta zobaczymy jak sie spisza.
na trasie chlodno, na szczescie wzialem rekawki wiec bylo spoko. mam patent na kobiety rowerzystki w 100% gdy slysza lewa skrecaja w lewo, wiec teraz krzycze lewo i jade w druga strone, i dziala...
wokol malty zrobilem lacznie poltora okrazenie, i wybylem w teren..
jesli chodzi o wspomniany juz teren za malta wzdluz rzeki, jest idealnie. droga lekko mokra swietnie klei opone do podloza, gdzieniegdzie jest rowniez piasek, no i wszemobecne biale kamyczki. nobby nic dostaje ocene 5+ :)

ps. znowu mi skrzypi jeb&^$^ sztyca
ps2. znowu mi obciera lancuch o blat, gdy deptam na stojaco...

strefa 4
wysilek 7
Kategoria Pulsometr, Trening


Dane wyjazdu:
17.50 km 16.40 km teren
00:38 h 27.63 km/h:
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:14.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:173 ( 86%)
Podjazdy:1100 m
Kalorie: 524 kcal

08.09 interwaly lasek marcelinski

Wtorek, 8 września 2009 · dodano: 08.09.2009 | Komentarze 4

...zostawilem rower w pracy pod wiata na 8h, niestety tak nieszczesliwie ze tylnie kolo bylo non stop na sloncu, okazalo sie ze powietrze w detce nagrzalo sie tak bardzo ze pekla mi detka na szwie...po kilkukrotnej probie latania detka trafila do kosza, tak samo jak 1h mojego zycia, pod duzym cisnieniem talk dostawal sie pod latke i nic nie bylo mowy o trzymaniu cisnienia...
wkurw*&^%% w koncu o 19:15 wyrwalem na rower, plan byl prosty mam max 40m jezdzenie, pozniej bedzie za ciemno, mialo wiec byc intensywnie i ostro.
petle na przemian gorka, prosta, gorka, prosta, prosta, gorka, gorka, prosta, na kazdej gorce podjazd w siodle, z kadencja powyzej 80 na srednim przelozeniu, daje w kosc...na prostych dwa sprinty pierwszy 20sec drugi sprint techniczny na waskim single tracku pod gorke 10sec. zimno i wiatr w twarz czyli standard.

jestem gotowy na nowy test szosowy, sadze ze prog mleczanowy podniosl mi sie do ok 176-178, caly marato w poznaniu przejechalem z tetnem 176 szok. pozostaje wytrzymalosc, plan na nowy rok, niewdzieczne zadanie ale trzeba troszke zwolnic i popracowac w nizszych strefach. po czasie stwierdzam, iz treningi silowo-iterwalowe bardzo korzystnie wplynely na wydolnosc ukladu krwionosno-naczyniowego w granica progu mleczanowego i ponad nim.

ps. zalozylem w koncu nobby nic'a, w koncu mnie nie buja na plaskim ;) opona ulozyla sie pieknie. nie lapie mi tylni hamulec, czuje ze go zatluscilem olejem, gdy probowalem wczoraj ukladac poprzednia opone. nie zamierzam na razie nic z tym zrobic mam nadzieje ze z czasem sam dojdzie do siebie. mam dosc zdejmowania tylniego kola ;)

wysilek: 9
strefa 4a
Kategoria Pulsometr, Trening