Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2012, Marzec1 - 7
- 2011, Wrzesień1 - 3
- 2011, Sierpień14 - 17
- 2011, Lipiec6 - 7
- 2011, Czerwiec2 - 2
- 2011, Maj2 - 3
- 2011, Kwiecień3 - 5
- 2011, Marzec4 - 13
- 2010, Wrzesień10 - 44
- 2010, Sierpień7 - 23
- 2010, Lipiec15 - 37
- 2010, Czerwiec16 - 40
- 2010, Maj15 - 50
- 2010, Kwiecień12 - 23
- 2010, Marzec3 - 6
- 2010, Luty1 - 4
- 2010, Styczeń5 - 25
- 2009, Grudzień4 - 0
- 2009, Listopad3 - 2
- 2009, Październik13 - 20
- 2009, Wrzesień25 - 70
- 2009, Sierpień13 - 37
- 2009, Lipiec13 - 8
- 2009, Czerwiec11 - 9
- 2009, Maj24 - 2
- 2009, Kwiecień10 - 1
- 2009, Marzec3 - 0
Dane wyjazdu:
14.88 km
13.88 km teren
00:35 h
25.51 km/h:
Maks. pr.:41.70 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1200 m
Kalorie: kcal
03.05 Lasek Marcelinski
Niedziela, 3 maja 2009 · dodano: 03.05.2009 | Komentarze 0
dojazd do ulubionej trasy interwalowej, 6 koleczek staralem sie nie schodzil ponizej 28km/h, maly problem z nawrotem na malej gorce do podjazu, kilka razy podpieralem sie noga, z tego co pamietam wczesniej nie mialem tego typu problemow. podjazd okolo 200m 10% wzniesienie, na blacie. coraz bardziej irytuje mnie wypinajacy sie prawy but nie mam zadnej koncepcji o co moze chodzic...wysilek: 7
Kategoria Trening
Dane wyjazdu:
62.17 km
50.00 km teren
02:54 h
21.44 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:2500 m
Kalorie: kcal
02.05 Malta, Swarzedz
Sobota, 2 maja 2009 · dodano: 02.05.2009 | Komentarze 0
Zaczalem od dojazdu nad Malte, pozniej wokol jeziora za malta, sporo lesnych duktow, znalazlem rowniez kilka piaszczystych prosty, pozniej w kierunku volkswagena, lasami i bezdrozami, prawie 4km zrobilem lesna przesieka, piasku na glebokosc opony. pozniej ku memu zdziwieniu wyjechalem w swarzedzu, troche asfaltem, nastepnie odbilem w obiecujaca lesna sciezke ktora dosc szybka zamienila sie w waziutka sciezynke, ostry techniczny podjazd pelen piachu i korzeni przypomnial mi, iz dzisiejszy trening mial wytrzymalosciowka. po drodze udalo zobaczylem pieknego zaskronca, kilka sarenek, i mnostwo skowronkow jak sadze, ktore wolaly biegac niz latac ;)pozniej wbilem w jakies bezdroza na wysokosci beiersdorfu, objechalem wokol ogrodzenia ;)
podsumowujac, czuje jeszcze spory potencjal do ktorego na chwile obecna nie moge siegnac, wydolnosciowa jezdze na okolo 140-160, co swiadczy o w dalszym ciagu braku wytrenowania. jezli chodzi o nawierzchnie zaliczylem dzisiaj gleboki piasek, lesne dukty wysypane zwirem, kamienne lby, skalna tluczonka, podmokla lake, gleboka trawe, oraz miekki torf. podczas jazdy przez przesieke, piasek do wysokosci obreczy srednia okolo 7km/h, na lace srednia 9km/h, tluczonka 12km/h, single tracki 24-26km/h.
wysilek: 6
Kategoria Trening
Dane wyjazdu:
55.47 km
25.47 km teren
02:27 h
22.64 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:800 m
Kalorie: kcal
01.05 Morasko
Piątek, 1 maja 2009 · dodano: 01.05.2009 | Komentarze 0
wypad na Morasko, po drodze zawadzilem o Cytadele kilka technicznych podjazdow, cudowna pogoda, szkoda tylko ze sam. pokrazylem troszke po lesnych single trackach, widocznosc 2m ;) wszedzie galezie, pozniej podjazd pod gorke na Morasko, tym razem na blacie, bez problemow, kolejny single track i zjazd, w polowie zjazdu kloda na ziemi podskoczylem obydwoma kolami a tu zonk, nie zauwazylem nisko zawieszonej galezi, ktora zdjela mnie z roweru ;) szybko sie pozbieralem podnioslem okulary i jazda dalej, wjechalem w rezerwat (chyba nie wolno tam rowerem) zrobilem male koleczko pozniej kilka kilometrow polami, troche piasku i powrot ta sama trasa. kolo stacji zjazd w dol, w polowie sa dosc nieprzyjemne koleiny przy predkosci okolo 43km/h wbijam na samym koncu w gleboka koleine przelot nad kierownica, tym razem instynktownie wyprostowalem nogi, nie bylo strzalu kolanem w kierownice, lece szczupakiem i tylko jedna mysl oby sie nie polamac...krotki slizg na rekach, przetoczylem sie przez prawy bark (dokladnie tak jak na lyzwach ;) i jestem na nogach, sila rozpedu przebieglem jeszcze z 10m, mysle ze gdyby Geralt Wiedzmin wycial na rowerze tak wlasnie by to wygladalo ;) ludzie 20m wyzej obserwuja cale zajscie bez ruchu, widze tylko rozdziawione usta ;) chyba nie takiego obrotu sytuacji sie spodziewali. podchodze do roweru wszystko sprawne, teraz pora na mnie, lekko obtarcie na prawy lokciu, i paskudne obtarcie na kolanie, postanowilem ze na razie nie przemywam, 20km do domu na bank zacznie mnie szczypac, wsiadam na rower i jade do domu tym razem tylko asfalt staram sie cisnac caly czas 30km. po drodze 2 interwalki szybkosciowe.ps. nie wiem co jest ale zbyt latwo wypina mi sie prawy but z pedala, bloki jak i pedaly sa prawie nowki raptem 2 tygodnie, lacznie moze z 300km przejechane. wyregulowane dokladnie tak samo, prawy wypina mi sie prostym poderwaniem do gory, wkurza mnie to nie samowicie...
wysilek: 4
Kategoria Trening
Dane wyjazdu:
15.35 km
1.00 km teren
00:45 h
20.47 km/h:
Maks. pr.:31.70 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: kcal
29.04 praca + wing tsun
Środa, 29 kwietnia 2009 · dodano: 29.04.2009 | Komentarze 0
do pracy i z powrotem, na trening i z powrotem. musze przyznac ze caly czas mam mocno zmeczone miesnie ud, jutro jeszcze jeden dzien przerwy. mam nadzieje ze w koncu mi przejdzie. dzisiaj zakupilem na allegro Pulsometr Polar CS100, w tym miesiacu pobilem rekord zadluzenia, kolejny zapewne bedzie nielepszy... Kategoria Chillout
Dane wyjazdu:
14.00 km
0.00 km teren
00:34 h
24.71 km/h:
Maks. pr.:32.70 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: kcal
28.04 Poznań
Wtorek, 28 kwietnia 2009 · dodano: 28.04.2009 | Komentarze 0
Do pracy i z powrotem, pozniej wyjazd na trening speed'a, z 15kg plecakiem. z zalozenia mialem nie wychodzic w ogole na rower ale, jakos tak sie zlozylo, jutro ostatni dzien regeneracyjny. Kategoria Chillout
Dane wyjazdu:
9.00 km
0.00 km teren
00:25 h
21.60 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: kcal
27.04 looz
Poniedziałek, 27 kwietnia 2009 · dodano: 27.04.2009 | Komentarze 0
530km na rowerku dzisiaj pierwsza zmiana lancucha, oraz totalny looz po miescie, w planie mialem miec przerwe regenarycjna, od 19-22 trening kungfu jutro speed, wszystko ok :) Kategoria Chillout
Dane wyjazdu:
58.27 km
25.00 km teren
02:45 h
21.19 km/h:
Maks. pr.:38.70 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:600 m
Kalorie: kcal
26.04 Dziewicza Góra
Niedziela, 26 kwietnia 2009 · dodano: 26.04.2009 | Komentarze 0
***po raz drugi dokonuje wpisu do logu, fatalnie dziala ten serwis...***wyjazd z kolega na dziewicza gore i sciezki w zielonce. niestety spora czesc dystansu przejechana asfaltem w samym poznaniu jakies 20km. mocny przeciwny wiatr w obie strony (sic!) nie pozwolil zbytnio sie rozbujac na prostych. w zalozeniu dzisiejszy trening mial byc treningiem regeneracyjnym.
podjazd na dziewicza gore bez problemow, czuje postep w pozbywaniu sie laktatu z krwi, chociaz moze za wczesnie zeby o tym mowic. krotkie podjazdy na stojace bez zmiany przelozenia do 30m brak zmeczenia w udach.
co jakis czas lapalem sie, iz nie pedaluje na okraglo, gdy sie skupilem wszystko bylo ok, zmeczenie ustepowalo srednia rosla. 2km fragment w glebokim pyle dal mi dosc w kosc, srednia spadla do okolo 18km/h.
wysilek: 4
Kategoria Trening
Dane wyjazdu:
47.15 km
40.00 km teren
01:48 h
26.19 km/h:
Maks. pr.:46.70 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:700 m
Kalorie: kcal
25.04 Kiekrz
Sobota, 25 kwietnia 2009 · dodano: 25.04.2009 | Komentarze 0
po krotki wypadzie na miasto ok. 10km ktorych nie zaliczam do trasy, pojechalem z kolega w trase po kiekrzu, oraz mala petelka z zaliczeniem dwoch gorek. wszystko ok, czuje zwyzke formy jesli chodzi o podjazdy.sporo ludzi na szlaku rowniez sobotnich rowerzystow cale rodzinki :)
jutro dziewicza gora.
wysilek: 5 - nieco duzy
Kategoria Trening
Dane wyjazdu:
12.50 km
11.00 km teren
00:28 h
26.79 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
24.04 lasek marcelinski
Piątek, 24 kwietnia 2009 · dodano: 24.04.2009 | Komentarze 0
pierwszy porzadny trening budujacy baze, jeszcze bez pulsometru, i bez cwiczenia w strefie szacuje jednak tetno w okolicach 155. 4 kolka w lasku marcelinskim wraz z centralna gorka i krotkim podjazdem + ok 2km kawalek w piasku, reszta lesne dukty. troche denerwujace sa matki zostawiajace swoje male dzieci bez opieki, jak mozna zostawic 3 letnie dziecko na sciezce i rozmawiac z kolezanka nie zwracajac na nie uwagi? ;/wysilek: 5 - nieco duzy
Kategoria Trening
Dane wyjazdu:
86.17 km
70.80 km teren
04:21 h
19.81 km/h:
Maks. pr.:47.80 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:717 m
Kalorie: kcal
19.04 maraton, murowana goślina
Niedziela, 19 kwietnia 2009 · dodano: 19.04.2009 | Komentarze 0
maraton, maraton i po maratonie. MEGA zakonczony, po dwoch latach przerwy doskonale wiem nad czym musze popracowac, taka moja szybka refleksja ;>. jesli chodzi o plaskie partie oraz zjazdy skill ten sam :) do popracowania zostaly podjazdy, caly maraton przejechalem w SPD (2 raz w zyciu na nogach), musze jeszcze popracowac nad technika pedalowania. pierwsze 6km jechalem razem z czolowka :) (troche mnie to kosztowalo nie powiem, pozniej odpadlem ;)) generalnie do 55 km bylem wyprzedzany, troszke przesadzilem z bufetami, za dlugo to wszystko trwalo starcilem lacznie na nie 12min dodatkowo na 58km odkrecil mi sie zupelnie chwyt pod bidon, przez co niemazle nie zaliczylem powaznej gleby. 2 upadki na fragmentach z glebokim piaskiem, mieciutkie ladowania zero problemow. poznalem kilka naprawde symatycznych osob (pozdrawiam sympatyczna dziewczyne z warkoczem, z ktora kilkukrotnie sie wymijalismy, jesli kiedys tu trafi cytuje fragment wypowiedzi po ostatnim podjezdzie na dziewiczej gorze "mam nadzieje ze juz wiecej nie bedzie podjazdow" - jak sie okazalo kilka bylo.glowny problem mialem z miesniami ud, mysle rowniez ze za niskie siodelko rowniez nie pomagalo, generalnie pojechalem na miare swoich mozliwosci jak sadze, kontuzja kolana plus krotki trening przygotowawczy wplynal na sredni rezultat, teraz moze byc juz tylko lepiej :) pierwsze koty za ploty
wrazenie jak najbardziej pozytywne, pelna kulturka na trasie, musze rowniez powiedziec ze brak rekawiczek dal mi w kosc, zupelnie przemarzly mi dlonie, i co jakis czas bolesnie dretwialy.

74,8km
3h45m
v sr: 19,95 km/h
Kategoria Maratony / XC ...