Image Hosted by ImageShack.us

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi DunPeal z miasta Poznań. Mam przejechane 6689.58 kilometrów w tym 4097.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DunPeal.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
31.00 km 25.50 km teren
01:18 h 23.85 km/h:
Maks. pr.:33.50 km/h
Temperatura:16.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:161 ( 80%)
Podjazdy: 80 m
Kalorie: 975 kcal

25.03 rozjazd...rehabilitacyjny?

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 2

widzac pogode za oknem nie moglem sie powstrzymac, po krotkiej analizie za i przeciw utwierdzilem sie, iz takie analizy sa bez sensu :P
plan na dzis, sprawdzenie mozliwosci mojej stopy ;)

ocena pracy nowego amora oraz ocena nowych kolek.
jesli chodzi o stope, to przez pierwsze kilometry powoli ogarniala mnie czarna rozpacz. nie ma opcji aby stanac na pedalach, ostry bol wystarczyl aby juz wiecej dzisiaj nie probowal - nie udalo mi sie zrobic nawet polowy obrotu. to samo jesli chodzi o podjazdy najmniejsza gorka jest przeszkoda nie do pokonania ;/ nie jestem w stanie rowniez pokonywac wiekszych przeszkod terenowych a wiec zero skakania, stawania na przednim wzglednie tylnim kole. banalne wydawalo by sie balansowanie stojac na pedalach rowniez na dzien dzisiejszy jest nie osiagalne, co najwyzej oparcie ciezaru na jednej stopie. wieksze wertepy cudownym sposobem przenoszone sa od razu na stope powodujac bol.
na szczescie jednak jazda po w miare rownym lekkim terenie poza maly dyskomfortem byla calkiem ok.
URL=http://img185.imageshack.us/i/zdjcie0411.jpg/][/URL]
zjedzilem zatem caly las marcelinski i okolice, udalo mi sie nawet znalesc nie znany wczesniej fajny waski dukcik hen za cmentarzem na junikowie. pozniej zaliczylem kilka km asfaltu, i stwierdzilem ze w sumie nigdy nie objezdzalem lawicy dookola, nawet fajne tereny.
URL=http://img714.imageshack.us/i/zdjcie0412.jpg/][/URL]
tutaj wlasnie przetestowalem amorek, musze przyznac ze jestem mega zadowolony, jazda po tzw. tarce w koncu przestala mnie wku&*%%^, az dziw bierze ze odczucia z jazdy na lepszym amorze moga byc tak skrajnie rozne. jesli chodzi o nowe kolka, podoba mi sie dzwiek zapadki :> tocza sie pieknie oczywiscie, nowe race kingi cudownie lepia sie do szlaku, na ostrych zakretach intuicyjnie ukladem sie jak do lekkiego poslizgu a tu nic ;)
jesli chodzi o ocene wydolnosci i ogolnych wrazen, szkoda slow - moc = 0. pomimo w miare plaskiej trasy w lekkim i srednim terenie udawalo mi sie dobic w okolice konca przedostatniej strefy.
po powrocie do lasku marcelinskiego i mojej tradycyjnej trasy interwalowej, niemile zakoczenie, ktos wycial sporo drzew miejscami widac jezdzace w oddali samochody :( oczywiscie nie bylo mowy o wjezdzie na sama gorke. wyznaczylem sobie zatem trase troszke inaczej, zaliczajac jedynie niewielkie wzniesienie ~4m ktore i tak dosc mocno dalo mi w kosc ;/ lacznie okolo 12 kolek kazde po 1,45km
plan na kolejne dwa tygodnie to jedynie jazdy tlenowa z dalsza mobilizacja stopy. postaram sie pozniej wrzucic kilka zdjec :>

wysilek 6
strefa 4
Kategoria Różne, Trening



Komentarze
Maks
| 21:25 czwartek, 25 marca 2010 | linkuj Ale żeś brachu pociągnął prawie 24 średnia ;)
Musisz ćwiczyć bądź dobrej myśli z dnia na dzień będzie coraz lepiej ;)
Rodman
| 20:01 czwartek, 25 marca 2010 | linkuj Dun'ek , nie przeginaj, małymi łyżeczkami ;)>
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]